Jak rozpoznać, że jesteś w Hiszpanii

A vibrant day in a city square with people and palm trees in Canary Islands, Spain.

Hiszpania to kraj pełen emocji, słońca i… małych (czasem nieco dziwnych) zwyczajów, które mogą zaskoczyć każdego turystę. Jeśli właśnie przyleciałeś do Hiszpanii i zastanawiasz się, czy na pewno jesteś we właściwym miejscu, oto kilka sygnałów, które na pewno Cię do tego przekonają.

Na ulicach jest głośno, a Ty się przyzwyczajasz

Kiedy przyjeżdżasz do Hiszpanii po raz pierwszy, możesz być zaskoczony hałasem. Wszędzie wokół Ciebie rozmowy, śmiech, krzyki, czasem przekleństwa. Hiszpanie mają jeden kluczowy trik – im głośniej, tym lepiej! Kiedy po kilku dniach przestajesz się dziwić, że ktoś w restauracji rozmawia, jakby właśnie toczył spór o przyszłość ludzkości, to oznacza, że… całkowicie wchłonąłeś hiszpański styl życia.

Za każdym rogiem ktoś macha Ci rękami

Jeśli zobaczysz, jak ktoś gestykuluje podczas rozmowy, to znak, że jesteś w Hiszpanii. Dla mieszkańców tego kraju gesty to prawie jak druga ręka – mówią rękoma więcej niż słowami. Pamiętaj: im większe gesty, tym większa pasja. Im bardziej się macha, tym głębsza rozmowa. Jeśli rozmawiasz z kimś, kto nie przestaje się ruszać, masz do czynienia z prawdziwym Hiszpanem.

Wszystko dookoła pachnie szynką

Jamón, jamón i jeszcze raz jamón. Jeśli nie znasz tego słowa, to oznacza, że naprawdę przegapiłeś część hiszpańskiej kultury. Zapomnij o krakowskiej podsuszanej czy polędwicy sopockiej – w Hiszpanii prawdziwy król wędlin to szynka. Najbardziej spektakularna – jamón ibérico – wita Cię w sklepach, restauracjach, a nawet na straganach. Przechodząc ulicą, nie możesz uciec przed tym aromatem. Warto się przyzwyczaić do tego zapachu, bo nie ma ucieczki.

Zaczynasz jeść kolację po 22:00

Tak, dobrze słyszysz. W Hiszpanii kolacja to prawdziwy rytuał, który zaczyna się nie wcześniej niż o 21:30, a czasami nawet o 23:00. Wiesz, że jesteś w Hiszpanii, kiedy Twój żołądek zaczyna protestować, bo w Polsce o tej godzinie już dawno śpisz… a tutaj na stole króluje paella, tapas i morze wina.

Nieznajomi zaczynają Cię witać jakbyś był ich najlepszym kumplem

Zanim zdążysz powiedzieć „Hola”, Hiszpanie już traktują Cię jak przyjaciela z dzieciństwa. Buziaki, serdeczne uściski i rozmowy pełne pasji to ich sposób na powitanie. I nie zdziw się, jeśli na dzień dobry usłyszysz głośne „¡Qué tal!” – to ich sposób na przywitanie, które wcale nie wymaga odpowiedzi, a raczej ma na celu pokazanie, że jesteś częścią ich towarzystwa. W Hiszpanii nie ma „obcych”, tylko przyszli przyjaciele.

Jeśli już odkryłeś te wszystkie zabawne, zaskakujące fakty, które czynią Hiszpanię tak wyjątkową, to teraz czas wtopić się w ten świat i stać się częścią jego szalonej energii. A jeśli jeszcze nie udało Ci się tego w pełni ogarnąć, nie martw się, Hiszpania zawsze będzie czekać na Ciebie z szeroko otwartymi ramionami.

Zobacz także: Parawan na hiszpańskiej plaży? Odważnie, amigo!

Godziny otwarcia sklepów spożywczych w Hiszpanii: Kiedy wreszcie ktoś otworzy te drzwi?
Spacerem przez Torremolinos: Moje królestwo na Costa del Sol
| Udostępnij ten post

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nie przegap innych artykułów

bureaucracy, file folder, paperwork, office, work, bureaucracy, paperwork, paperwork, paperwork, paperwork, paperwork

Nowe deklaracje, stare rozczarowania – hiszpańska biurokracja

W Hiszpanii wiosna pachnie kwitnącymi pomarańczami, niesie obietnicę dłuższych dni… i lekkie napięcie w powietrzu, bo to właśnie wtedy rusza Operación Renta, czyli czas składania deklaracji podatkowej w Hiszpanii. W teorii wszystko jest proste – nowy rok, nowy formularz, nowe nadzieje. Tylko że… ja wciąż czekam na zwrot podatku za 2023.

Czytaj dalej
Detailed shot of Euro banknotes and coins showcasing currency denominations.

„Solo efectivo”, czyli dlaczego w Hiszpanii Twoja karta płatnicza może się poczuć bezużyteczna

W erze Apple Pay, BLIK-a, zegarków, które same płacą za kawę, i ludzi, którzy nie widzieli gotówki od czasów szkolnych sklepików, Hiszpania potrafi zafundować solidny reality check. Bo choć z zewnątrz wygląda jak technologicznie rozwinięty kraj Europy Zachodniej, to wystarczy zejść z turystycznego szlaku i… nagle wracasz do czasów, gdy portfel pełen drobnych był Twoim największym skarbem.

Czytaj dalej
food, salad, nature, lettuce, healthy, vegetables, green, leaves, lettuce leaves, organic, fresh, produce

Marzenia o tartej marchewce. Obiad bez duszy

Wyobraź sobie typowy polski obiad: ziemniaki, kotlet, a obok pełna miska surówki – czy to z kapusty, czy z marchewki z jabłkiem, a może z ogórków kiszonych. Teraz pomyśl, że przenosisz się do słonecznej Hiszpanii i… surówka znika z talerza jak sen na jawie. Bo tutaj warzywa nie są częścią obiadu. One są wspomnieniem. 

Czytaj dalej