Godziny otwarcia sklepów spożywczych w Hiszpanii: Kiedy wreszcie ktoś otworzy te drzwi?

Closeup of a rusty padlock on a metal gate providing security and protection.

Myślałeś, że przed pracą zdążysz wpaść do sklepu po świeże pieczywo, mleko i może jakieś pyszne serki na śniadanie? Hiszpańska rzeczywistość Cię mocno zaskoczy. Idziesz z nadzieją, że zdążysz zrobić zakupy przed pierwszą zmianą, a tu… drzwi zamknięte, a Ty stoisz jak ten, co przyjechał na imprezę, kiedy wszyscy już poszli spać. Oczywiście, pomyślisz, że może masz pecha, ale… no nie. To po prostu Hiszpania.

Zaczynasz dzień jak zwykle. Wstajesz wcześnie, masz w planach szybkie zakupy, by zaoszczędzić czas na porannych obowiązkach. Marzysz o świeżym pieczywie, kawie i szybkim śniadaniu przed wyjściem do pracy. Twoje serce bije szybciej, kiedy myślisz, jak cudownie będzie poczuć zapach świeżego chleba tuż przed porannym spotkaniem z szefem na dywaniku. A potem, przychodzisz pod drzwi sklepu i… co widzisz?

Cerrado

Z każdej strony, z niezawodną precyzją, napotykasz drzwi, które nie chcą Cię wpuścić. A Ty patrzysz w sklep i czujesz, jak Twoje nadzieje rozpływają się jak poranna mgła. No bo jak to? Sklep, który powinien być otwarty o 7:30? Niestety, w Hiszpanii to żadna norma.

Nie ma co liczyć na sklep spożywczy otwarty przed 9:00. Nawet jeśli widzisz, że w okolicy jest kilka osób kręcących się w kierunku marketu, to z pewnością nie po to, by porozmawiać o najnowszych promocjach na chleb. Raczej po to, by rozważyć, czy jeszcze dwie godziny odpoczynku to aby na pewno zła decyzja. Hiszpanie są mistrzami w relaksowaniu się, a poranek to czas, kiedy „mañana” naprawdę nabiera znaczenia.

Co więc zrobić? Możesz albo sięgnąć po hiszpańską kawę w pobliskim barze (bo przecież kawiarnie zaczynają działać wcześniej niż sklepy), albo poczekać, aż drzwi otworzą się na oścież, byś mógł w końcu zgarnąć te świeże bułki.

Jakby poranne oczekiwanie na otwarcie sklepów było dla Ciebie niewystarczającą próbą cierpliwości, Hiszpanie dorzucają jeszcze siestę. W godzinach, kiedy słońce grzeje jak piekarnik, wiele sklepów (choć na szczęście nie wszystkie) postanawia się zamknąć. Od mniej więcej 14:00 do 17:00 pracownicy znikają, a Ty możesz co najwyżej pocałować klamkę.

Siesta to dla Hiszpanów czas na obiad, drzemkę albo zwyczajny relaks. Bo przecież po co sprzedawać jogurty, kiedy można w tym czasie iść się zdrzemnąć? Warto więc zaplanować zakupy z wyprzedzeniem albo uzbroić się w cierpliwość i poczekać na popołudniowe godziny otwarcia. A może to dobry moment, by samemu spróbować siesty? Skoro Hiszpanom to wychodzi, może Ty też polubisz tę przerwę od codziennego pędu…

I tak oto Hiszpania przypomina Ci, że czas to pojęcie względne – przynajmniej, jeśli chodzi o godziny otwarcia sklepów.

Zobacz także: To tylko paczka, co może pójść nie tak?

Hiszpański dubbing – kiedy głos nie do końca pasuje do twarzy
Jak rozpoznać, że jesteś w Hiszpanii
| Udostępnij ten post

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nie przegap innych artykułów

bureaucracy, file folder, paperwork, office, work, bureaucracy, paperwork, paperwork, paperwork, paperwork, paperwork

Nowe deklaracje, stare rozczarowania – hiszpańska biurokracja

W Hiszpanii wiosna pachnie kwitnącymi pomarańczami, niesie obietnicę dłuższych dni… i lekkie napięcie w powietrzu, bo to właśnie wtedy rusza Operación Renta, czyli czas składania deklaracji podatkowej w Hiszpanii. W teorii wszystko jest proste – nowy rok, nowy formularz, nowe nadzieje. Tylko że… ja wciąż czekam na zwrot podatku za 2023.

Czytaj dalej
Detailed shot of Euro banknotes and coins showcasing currency denominations.

„Solo efectivo”, czyli dlaczego w Hiszpanii Twoja karta płatnicza może się poczuć bezużyteczna

W erze Apple Pay, BLIK-a, zegarków, które same płacą za kawę, i ludzi, którzy nie widzieli gotówki od czasów szkolnych sklepików, Hiszpania potrafi zafundować solidny reality check. Bo choć z zewnątrz wygląda jak technologicznie rozwinięty kraj Europy Zachodniej, to wystarczy zejść z turystycznego szlaku i… nagle wracasz do czasów, gdy portfel pełen drobnych był Twoim największym skarbem.

Czytaj dalej
food, salad, nature, lettuce, healthy, vegetables, green, leaves, lettuce leaves, organic, fresh, produce

Marzenia o tartej marchewce. Obiad bez duszy

Wyobraź sobie typowy polski obiad: ziemniaki, kotlet, a obok pełna miska surówki – czy to z kapusty, czy z marchewki z jabłkiem, a może z ogórków kiszonych. Teraz pomyśl, że przenosisz się do słonecznej Hiszpanii i… surówka znika z talerza jak sen na jawie. Bo tutaj warzywa nie są częścią obiadu. One są wspomnieniem. 

Czytaj dalej