Kiedy myślisz o przeprowadzce do Hiszpanii, przed oczami masz słońce, sangrię, tapas i ludzi, którzy rozmawiają z prędkością światła. Ale jest coś, na co absolutnie nikt Cię nie przygotowuje. Nie szkoły językowe. Nie przewodniki. Nawet nie Google. I tym czymś są… hiszpańskie drzwi.
Klucze w Hiszpanii: Czego Ci nie powiedzą o tamtejszych drzwiach Read More »
W Hiszpanii Internet to prawdziwa kraina cudów. I nie chodzi mi o nowoczesne platformy e-commerce czy aplikacje, które rewolucjonizują życie (choć i takie oczywiście są), ale o to, co w tej przestrzeni naprawdę zadziwia – strony internetowe, które wyglądają jakby zostały stworzone w czasach, kiedy Internet Explorer był szczytem technologii.
Minimalizm po hiszpańsku: Strony internetowe, które pamiętają lata 90-te Read More »
Wszyscy wiemy, jak ważne jest znalezienie rzetelnego rzemieślnika, ale w Hiszpanii to może być prawdziwe wyzwanie. Poniżej kilka zabawnych, ale jakże prawdziwych spostrzeżeń na temat „złotych rączek” na Półwyspie Iberyjskim.
Co to znaczy być fachowcem w Hiszpanii? Poznaj lokalne tajemnice Read More »
Gdy myślisz o Hiszpanii, widzisz słońce, palmy, tapas, siestę i kolorowe uliczki pachnące kawą. A teraz wyobraź sobie, że do tego idyllicznego obrazka dołącza… karaluch. Duży. Zdeterminowany. I najczęściej nie sam.
Karaluchy – tutejsi lokalsi, których nikt nie zapraszał Read More »
Hiszpania to piękny kraj – słońce, palmy, sjesta, tapas… i niestety: kupy. Psie. Wszędzie. Czasem czuję, że każdy spacer po osiedlu to nie tyle relaksująca przechadzka, co ekstremalna gra w uniki. Patrzysz pod nogi jak ninja, zamiast chłonąć uroki śródziemnomorskiego życia.
Spacer po polu minowym – edycja hiszpańska Read More »
Wysyłanie paczki w Hiszpanii to nie zwykła czynność logistyczna. To emocjonalna podróż pełna zwrotów akcji, niepewności i nagłych zrywów nadziei. Gdy klikam „wyślij”, zawsze czuję się trochę jak bohater thrillera. Czy paczka trafi tam, gdzie powinna? Czy zdąży na czas? A może zaginie w międzywymiarowym centrum sortowania?
To tylko paczka, co może pójść nie tak? Read More »
Dziś miał być zwykły dzień. Słońce świeci, ptaszki ćwierkają, a ja, uzbrojona w dobre chęci i pilną potrzebę wydrukowania pięciu kartek, ruszam do mojego ulubionego ksero. Miejsce sprawdzone, sprawne, klimatyzowane. Ale jak to w życiu bywa – niespodzianka. Moje ukochane ksero postanowiło wziąć sobie dzień wolny. Bez uprzedzenia. Zero lojalności.
Misión: Imprintable. W poszukiwaniu zaginionego ksera Read More »